Wiele tych pożółkłych zdjęć wzbudza moje wzruszenie i refleksję. Ileż to razy jako młody chłopiec spędzałem wakacje niedaleko Działdowa, we wsi Jabłonowo u moich dziadków Anastazji i Michała Dramińskich ( gdzie urodził się mój ojciec ), jak też w pobliskiej wsi Gruszka ( gdzie urodziła się moja mama ) u cioci Apolonii i wujka Zygmunta Tomporowskich.